Witaj!
Proponuję jak najszybciej uzupełnić niezbędną ilość alkoholu we krwi
Strasznie żałuję, że nie mogłem być na 1 imprezie integracyjnej i chcę jak najszybciej odrobić braki!
Można by i pić nawet w nadchodzącą sobotę bo przecież nie mamy zajęć! Co Wy na to dudes:beer:?
Offline
starosta
No to ja proponuję sobotę - przyszły zjazd. Chyba zdecydowana większość będzie na miejscu plus już wszyscy będą (przynajmniej mniej więcej) wiedzieli gdzie kimają, a i na stare miasto zdołąją dotrzeć.
Choć nie ukrywam - inne terminy jak najbardziej wchodzą w grę ;]
pozdro
Offline
starosta
ależ jak najbardziej... zaproszenie mają wszyscy :]
Offline
Spotkanko w sobotę, w którą NIE mamy zajęć cieszyłoby się chyba większym zainteresowaniem.. przynajmniej tych osób, które są na miejscu. Ogólnie to po odsiedzeniu tych wszystkich wykładów to się spaać chce a nie balować... No ale, jak tam uważacie
Offline
A jak komuś mało imprezowania, ale również czasu brak?? Poza tym, jakoś mały odzew był na ostatnie spotkanie integracyjne i niekoniecznie było to związane z faktem, że pierwszy zjazd, niektórzy muszą sobie zorganizować spanko itd itp
Ja np na pierwszym zjeździe miałam 38,3 stopni gorączki
Więc albo ktoś wymyśla jakiś konkrecik (w sensie miejsce i czas) i każdy się deklaruje czy przyjdzie czy nie, albo zamykamy temacik
Offline
Idziemy! Nie ma że nie ;p Bycie najlepszą grupą do czegoś zobowiązuje niech zatem starosta rzuci datę i miejsce a chętni się w owym czasie i miejscu stawiają biorąc ze sobą tych, którzy nie doczytali ;]
Offline
starosta
cóż ja rzec mogę ;] proponuję sobotę... dużo kawy, cukru i napojów 'orzeźwiających' co by siły mieć na wieczór ;] godzina 20:00 chociażby na pierwszy rzut i ew. jakiś przedstawiciel o 21ej po resztę zjawić się może :] jako miejsce proponuję arsenał (taka księgarnia pod koziołkami w samym centrum). Jeżeli oczywiście ktoś inne sugestie ma - niech się podzieli. :]
pzdr
Offline